Wczoraj zaprezentowaliśmy wam zdjęcia i filmik z zakrzowieckiej części RallySprintu o Puchar Burmistrza Kraśnika. Jednym z uczestników zawodów był kierowca wspieranego przez nas zespołu IFD Rally Team Aleksander Bogusławski. Apetyt naszego młodego rajdowca jeżeli chodzi o wynik przed tą domową dla niego imprezą był nieco większy niż ostateczny rezultat, ale 1. miejsce w klasie i 4. miejsce w klasyfikacji generalnej należy uznać za bardzo dobre lokaty.
- W niedzielę pierwszy raz, od kiedy zacząłem regularnie startować, walczyłem nie tylko o wygraną w klasie, ale też o podium w klasyfikacji generalnej. Celem był atak od samego początku, aby po odcinkach w Zakrzówku Wsi mieć już wyrobioną jakąś przewagę nad konkurencją. Pierwszy z czterech zaplanowanych przejazdów to jednak brzydko mówiąc "lekkie przegięcie" z mojej strony - relacjonuje start Aleksander Bogusławski. - Już na drugim zakręcie przydarzył mi się uślizg tyłu, jednak dosyć sprawnie naprostowałem auto. Dwa zakręty dalej było już jednak bardziej spektakularnie i na lewym łuku pod górę wyniosło mnie na zewnętrzną, wpadłem bokiem w krzaki i tylko czekałem na uderzenie w coś twardego. O dziwo, w nic nie uderzyłem, ale założyłem na tyle dużą "kontrę", że wyrzuciłem auto na drugą stronę drogi i znów sunąc poślizgiem przyciąłem rosnący tam żywopłot na długości kilku metrów. Jakimś cudem auto zostało na "czarnym" i mogłem kontynuować jazdę bez żadnych uszkodzeń - wspomina kierowca.
Poniżej filmik onboard - z pierwszego, niemierzonego później jak się okazało odcinka, gdzie sporo się działo.
Na mecie okazało się, że przejazdy pierwszych trzech zawodników (w tym Bogusławskiego) nie zostały policzone przez fotokomórkę i trzeba je powtórzyć. Powtórzony przejazd znowu był szybki, ale tym razem bez podbramkowych momentów - pierwszy czas w klasie i znakomity trzeci w generalce. Drugi przejazd w wykonaniu kierowcy IFD Rally team był trochę wolniejszy, ale znów najszybszy w klasie do 1300 cm sześc.
- Przed trzecią próbą nad Zakrzówkiem przeszła ulewa. Z tego powodu jazda była sporo wolniejsza, ale i tak na lewym 90-stopniowym zakręcie w połowie trasy zero przyczepności, kierownica skręcona, a Seicento idzie prosto. W ostatniej chwili podciąłem auto hamulcem ręcznym i jakoś się jeszcze zmieściłem w zakręcie. Kolejny przejazd już nie w deszczu, ale cały czas po mokrej nawierzchni i znów ta sama sytuacja na hamowaniu. Tym razem jednak wiedziałem od razu co robić, gdy auto nie będzie chciało skręcać i poprzedni czas poprawiłem o kilka sekund. W mojej klasie udało się wygrać wszystkie próby w Zakrzówku Wsi - mówi Aleksander.
Zobacz też:
Rywalizowali w RallySprincie o Puchar Burmistrza Kraśnika. Foto Wideo
Załoga Bogusławski&Rusinek na pierwszym miejscu w klasie K2 w Rajdzie Doliny Krzemionki
Kraśnicki IFD Rally Team na II miejscu w klasie Fiata w Rajdzie Laskowiak. Foto, Wideo
Po ściganiu się na próbach drogowych w Zakrzówku Wsi przyszedł czas na 3 próby na targowisku w Kraśniku.
- Wiedziałem, że jest szansa powalczyć o podium klasyfikacji generalnej, więc postanowiłem wykorzystać mały gabaryt auta i spróbowałem zaatakować. Miałem małą stratę do Michała Maruszewskiego i Dawida Dzikowskiego w znacznie mocniejszych Renault Clio Sport. Dwa pierwsze przejazdy były bardzo dobre, zbliżyłem się nieco do najbliższych konkurentów. Na trzecim miał być już kompletny "maximum attack", jednak na starcie wyskoczył mi pierwszy bieg. Szybko zorientowałem się w sytuacji, wpiąłem "dwójkę" i ruszyłem, ale strata była już zbyt duża - informuje Bogusławski.
Ostatecznie Olek walkę o 3. miejsce na podium przegrał o 2 sekundy, a do 2. miejsca zabrakło mu nieco ponad 3. Trzeba jednak pamiętać o tym, że dysponuje autem o ok. 70 koni słabszym od zawodników, którzy okazali się od niego nieco szybsi.
- W swojej klasie wygrałem wszystkie odcinki i jestem z tego powodu naprawdę bardzo, ale to bardzo szczęśliwy. Praw fizyki się nie przeskoczy i dlatego nie wolno się przejmować minimalną porażką z autami z zupełnie innej bajki - zarówno jeśli chodzi o czystą moc, jak i o prowadzenie. Ostatecznie zająłem 1. miejsce w klasie do 1300 cm sześc. i 4. miejsce w klasyfikacji generalnej - komentuje swój występ kierowca IFD Rally Team. - Bardzo dziękuję konkurentom za walkę oraz oczywiście za wsparcie naszym sponsorom - RJ Auto, Pro-Lak, PGM Odszkodowania Piotr Gurba, Kraśnik24 i Rusinek Auto Serwis. Tomkowi bardzo dziękuję za błyskawiczną akcję dostarczenia paliwa, nie wiem co bym bez Niego zrobił. :) Życzę też szybkiej naprawy auta załodze Michałek Rally Team, czyli Andrzejowi i Magdzie. Mam nadzieję, że nie będą mieli urazu do imprez w Kraśniku - dodaje nasz rajdowiec.
Na pełne, oficjalne wyniki kraśnickiego RallySprintu jeszcze czekamy. Jak tylko organizator je udostępni, to podepniemy je do naszych artykułów o imprezie.
Następny rajd z udziałem IFD Rally Team - Super KJS Rajd Grodzki, już w komplecie z pilotem Tomaszem Rusinkiem na pokładzie, za dwa tygodnie.